środa, 1 listopada 2023

Kochane dzieci. NIE KOPIEMY!

 


No to się wczoraj porobiło.

Bo tak, dotychczas po klatkach w Halloween nikt nie chodził. Toteż nikt nie szykował słodyczy, a ja, czyli dokładnie ten sam nikt nie ma małych dzieci i w ogóle ochoty na zabawy, choć dynie i przebierańców lubię, wcale mi nie przeszkadzają.

No, ale wczoraj miałam live’a, siedziałam zestresowana u Ewelki (dzięki za wyrozumiałość) odpowiadając na pytania, więc się zestresowałam, kiedy zatłukł się ktoś alarmistycznie do moich drzwi.

Wiec szybko zniknęłam z kamerki, żeby im powiedzieć, tym dzieciakom, że ja nie.

No i rzeczywistsze cukierków nie miałam, ale…

Kiedy otworzyłam i zawiadomiłam małego zamaskowanego dzieciaka, i jego niemniej zamaskowane czarownice współtowarzyszące, że nie mam cukierków i czasu na wygłupy, po czym zamknęłam drzwi i ostro się zdziwiłam

Dzieciaki postanowiły zrobić mi psikusa i zaczęły ochoczo kopać w moje drzwi.

I kopały głośno, donośnie i wściekle.

Czyżby im nikt nie powiedział, że tak się nie robi? Mamusie tatusiowie, czy ciotki? Że jak nie, to przepraszam i zmykam? Że wymuszanie cukierków to nie jest dobry pomysł?
I w  ogóle po klatkach?

Jak dotąd po klatkach nikt nie chodził.

I tu powstał u mnie dysonans.

Nie, to nie było miłe!

To nawet nie było mądre, ani rozsądne.

A nawet pod psikusa nie podchodziło, wszak psikus to psikus, a nie agresja czy wymuszenie.

No więc tak, że ten…

Nie jest dobrze, choć lepiej nie będzie. Uwielbiam Halloween i nie chcę go szkalować, ale trzeba się jednak trochę ogarnąć! Darmowe cukierki to ma być zabawa. Tylko zabawa!
Agresji w tym nie powinno być.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz