czwartek, 30 maja 2019

Ręce ojca - gdy ten, kogo nie ma istnieje za bardzo.



ALEKSANDRA JULIA KOTELA

RĘCE OJCA

Wydawnictwo JanKa

Brak, czy nieobecność jakiejś osoby w życiu tylko pozornie jest pustką, bo zazwyczaj zostaje „zaludniona” tęsknotami i marzeniami. "Umeblowana" ulotnymi okruchami wspomnień, albo jakąś zewnętrzną wiedzą o danej osobie. Tworzymy w ten sposób nierealny i dość pokrętny, często bezwiednie umiłowany ideał. 

Dzieci pozbawione matek zaludniają swoje marzenia królewnami, te pozbawione ojców herosami, których im odebrano. 

wtorek, 28 maja 2019

Blurbolog pilnie poszukiwany!


Wiecie o tym, że teraz to z dnia na dzień powstają nowe zawody, a specjaliści wszystkich, coraz to nowych i dotąd nieznanych dziedzin mnożą się jak bakterie, pączkują jak drożdże, pojawiają jak grzyby po deszczu i zarabiają krocie. Postanowiłam więc znaleźć niszę dla siebie, opatentować ją i być jedynym specjalistą w danej dziedzinie. Kto powiedział, że zaraz trzeba się na czymś znać, żeby zostać specjalistą? 

Otóż postanowiłam zostać blurbologiem. 

Będę udzielała (bardzo drogich oczywiście)  porad dotyczących okładkowych blurbów i całej tej „nieświętej trójcy”, jaką jest okładka tytuł i właśnie blurb, bo tylko ta trójca dobrze skomponowana sprzedaje książkę.

niedziela, 26 maja 2019

Harlekinizacja okładek książkowych....



Harlekinizacja okładek książkowych stała się faktem. Gdzie nie spojrzeć tam słodkości i to takie, że aż czasami mdli. Zazwyczaj mamy więc na takiej okładce albo kobietę w zwiewnej sukni mniej więcej balowej, która ochoczo poleguje w trawie pośród polnych kwiatów lubo też jest uroczo targana przez morski wiatr.

Nie wiem czy tylko mnie się wydaje, że przebywanie w TAKIEJ sukni, w TAKIM miejscu jest nieco dziwaczne? Wersja pierwsza jednak aż prosi się o mickiewiczowskie mrówki, że o innych robalach nie wspomnę. Bywają też na okładkach mężczyźni. Stoi taki zazwyczaj w rozpiętej koszuli, z sześciopakiem i patrzy wcale nie dyskretnie gdzieś w kierunku swoich klejnotów, głowy ma pół. Resztę mu odcięło, wyraźnie nie była potrzebna!

sobota, 25 maja 2019

Odwyk - mocno zaskakujący!

ADAM WIDERSKI
ODWYK
INITIUM


Trzeba przyznać, że z zainteresowaniem śledziłam to, co się działo wokół książki Adama Widerskiego jeszcze zanim książkę przeczytałam, zaintrygowana, co też w niej może być takiego, że tyle się dzieje… Bo jednak kryminał to nie jest prosta sprawa… On debiutant, wokoło wielu innych i to dobrych… 

Moja ciekawość została zaspokojona. 

piątek, 24 maja 2019

Miłość do trzech Zuckerbrinów.

WIKTOR PIELEWIN
MIŁOŚĆ DO TRZECH ZUCKERBRINÓW

PSYCHOSKOK

"Miłość do trzech Zuckerbrinów" to tekst trudny, na poły filozoficzny ( może nawet ciut przefilozofowany?), na poły fantastyczny, gdzieś odrobinę odnoszący się do spraw społecznych, ale i politycznych, ale przede wszystkim odnoszący się złośliwie, a może tylko satyrycznie ( może i wrednie) do kierunków w jakich rozwija się świat jako całkowicie już zglobalizowana wioska. 

Trudno się to czyta, bo jest to tekst bardzo znaczący i akcja jako taka go nie ciągnie. Ten tekst w dużej części przemyślenia, sploty slow i zdań, opisy zdarzeń, ale i odczuć, które wymagają niesamowitego skupiania uwagi i nie pozwalają „przelecieć” tej książki po łebkach. 

czwartek, 23 maja 2019

Alyssa i Obłęd... piękno szaleństwa!

 
A.G. HOWARD
ALYSSA i OBŁĘD

UROBUROS

Kiedy byłam nastolatką, trafiłam na „Alicję w Krainie Czarów” Carrola i byłam za „dorosła” w tym momencie na tę książkę, i za „głupia” by umieć ją właściwie odczytać. Książka przecież to nie zestaw liter, kłąb słów i sznureczki zdań, ale znaczenia, emocje, oczarowania, które można znaleźć za nimi, i poprzez nie. 

Dla mnie ta książka była trochę jak obrazy Tadeusza Makowskiego, jakby zbyt proste, schematyczne, to co malował takie trochę klockowate i "zwyczajne", za to „Alyssa i Obłęd”, książka, która w dużej mierze odnosi się właśnie do Alicji w Krainie czarów, to trochę takie literackie Art Déco. 

wtorek, 21 maja 2019

Majów nienawidzę kosząco męczących!

Majów nienawidzę. Nie tych od kalendarza ale tych z kalendarza, więc może powinnam powiedzieć mai? No nie, sprawiłam odmianę gramatyczną, jednak majów. Dlaczego? Bo to są miesiące ( tak jest ich wiele, bo zdarzają się co roku) kiedy jeszcze grzeją kaloryfery. To złe czy dobre? 

Otóż w maju to koszmar! Dlaczego? Bo w mieszkaniu piekło, a jeżeli otworzyć okno na noc, to od razu słychać „zewnętrzne życie” I to też jest koszmar, bo nie lubię słuchać jak ktoś się znęca nad biednym góralem pytając ( w sposób mocno inwigilacyjny) czy mu nie żal (cholera wie czego – pewnie kogoś zamordował), ale to przesłuchanie jest głośne. 

niedziela, 19 maja 2019

Terra insecta - planeta owadów!

 ANNE SVERDRUP-THYGESON

TERRA INSECTA
Planeta owadów

Wydawnictwo ZNAK

Ten przewrotnie żartobliwy owad, pluszowy, bo żywych na szczęście w okolicy nie było, pokazuje jaki mam stosunek do tej książki

Po prostu jest genialna! 

Napisana BARDZO przystępnym językiem i pełna wiedzy! 

Wiedza! Boże jak ja tęsknię za prawdziwą wiedzą, tą sprawdzoną przez naukowców w laboratoriach i podaną w wiarygodnych pismach, a nie tą forowaną przez „amerykańskich naukowców” w internecie

piątek, 17 maja 2019

Kroniki Belorskie (tom 6) - fantasy spod strzechy.


OLGA GROMYKO
KRONIKI BELORSKIE
(tom VI)
PAPIEROWY KSIĘŻYC

Fantasy to taki gatunek literacki, który sam z siebie jest bardzo podzielony pod względem tematyki, miejsca, czy ewentualnego czasu, jak i pod wieloma innymi względami. 

Ja na przykład dzielę fantasy według podejścia autora do świata. A dokładniej według tego jak on sam podchodzi do świata, który stworzył. ( nie do książek, ale właśnie do świata) podział jest tylko mój, ale mnie bardzo pomaga. Uważam, że istnieją autorzy, którzy ze śmiertelną wręcz powagą podchodzą do światów, które tworzą, upychając w nich mroczne istoty, gotowe przegryźć każdemu gardło, piękne księżniczki możliwe, że uwięzione w wieżach i mocarnych królów na bardzo ponurych tronach, i magię. 

Magia jest konieczna. 

poniedziałek, 13 maja 2019

o DARMOSZE autorskiej po trosze...

Jak wiadomo, to co za darmo jest czasami niestety najdroższe i każdy się o tym przekonał nie raz. 

Czasami okazuje się, że jakaś darmowa lokówka do włosów łonowych, albo próbka kremu przeciwzmarszczkowego do podłóg sprawia, że stajecie się przerażonymi właścicielami zestawu kołder do pieczenia ryżu, albo odkurzacza na do ślimaków ogrodowych lub cudnych ściereczek do kurzu za jedyne 8 000 złotych. Dlaczego przerażonym? Bo przecież nikt niczego miał nie kupować miało być za darmo i do tego pięknie. 

piątek, 10 maja 2019

Gdzie śpiewają diabły - ten śpiew nosimy w sobie.


MAGDALENA KUBASIEWICZ

GDZIE ŚPIEWAJĄ DIABŁY
Wydawnictwo UROBUROS


Opowieść. Czymże człowiek byłby bez opowieści? Tej snutej przy ognisku i tej snutej we własnej głowie, opowieści którą jest życie, ale i tej która to życie usprawiedliwia, tak, właśnie usprawiedliwia. Opowieści o wolności, miłości i cierpieniu, a może w innej kolejności, ale cierpienie i miłość będzie zawsze… 
Wolność to luksus na który nie każdy może sobie pozwolić. 

środa, 8 maja 2019

Rok, w którym nauczyłam się kłamać - cudnie trudna.

LAUREN WOLK
ROK W KTÓRYM NAUCZYŁAM SIĘ KŁAMAĆ

Wydawnictwo 
DWIE SIOSTRY

"Rok w którym nauczyłam się kłamać" to powieść po dziecinnemu gorzka, a taka gorycz jest najtrudniejsza. Światy rozpadają się ludziom w każdym wieku, także i dzieciom, ale dzieci same nie umieją ich poskładać, muszą zdać się na pomoc i osąd świata dorosłych. 

A światem dorosłych rządzą zupełnie inne prawa. 

Mówi się, że ta książka podobna jest do powieści Harper Lee „Zabić Drozda” i jest, ale nie w taki sposób jakby można się tego spodziewać, choć tematyka ponadczasowa i wszechobecna. 

wtorek, 7 maja 2019

"Znamię bestii" i inne cuda o czipowaniu ludzi...

Przeczytałam wczoraj o czipach wszczepianych ludziom w dłonie gdzieś w odległej ( i oczywiście dzikiej) Australii. Artykuł kusił wielkimi nagłówkami w stylu „znamię bestii”, „szatańskie oznaczanie ludzi”, „ludzie jak bydło”. 

Miałyby to być takie czipy, które ułatwiałyby płacenie bezgotówkowe i jeszcze kilka innych czynności. Oczywiście pojawiło się oburzenie, jako że w Polsce wszystko sprowadza się do szatana, więc i te czipy też.

niedziela, 5 maja 2019

Pułapki myślenia - moc wiedzy i wiedza mocy!

 DANIEL KAHNEMAN
PUŁAPKI MYŚLENIA

Wydawnictwo
MEDIA RODZINA

Zawsze zastanawiało mnie myślenie, ale trochę od drugiej strony, nie to „co” się myśli, ale „jak” się myśli. Nie, nie chodzi o czysto techniczną pracę mózgu, ale jej aspekt psychologiczny. 

Wszyscy wiemy, że reklamy w zasadzie są , albo przynajmniej bywają głupie, doskonale zdajemy sobie sprawę, że to co i jak mówią nijak się ma do prawdy, ba często jest sprytnie podanym kłamstwem, ale to działa. DLACZEGO?

piątek, 3 maja 2019

Romans, zdrada, seks pozamałżeński, czy to nadal zakazane?


CATHERINE HAKIM

NOWE REGUŁY

Wydawnictw CZARNA OWCA

Kiedy człowiek przypadkiem w koszu na książki w jakimś sklepie trafia na książkę wydawnictwa Czarna Owca, to po prostu nie ma szans jej nie kupić, ale jeżeli ta książka to „Nowe Reguły” Catherine Hakim – książka o portalach randkowych, romansach pozamałżeńskich i sile erotyki, oraz wszechobecnym i wszechmocnym oddziaływaniu seksu i na dodatek nie kosztuje nawet siedmiu złotych, to każdy by się na nią rzucił jak mniemam i jak i ja uczyniłam, po czym zagłębiłam się w cudowny, cudownie prosty, poparty badaniami opis naszych zwyczajów godowych i seksualnych w odniesieniu do partnerów pozamałżeńskich. Brzmi ciekawie? 

środa, 1 maja 2019

Wieści i wieścidła!

Co w życiu pisarza jest najważniejsze? Jeżeli ktoś sądzi, że to jest napisanie książki to myli się bardzo. Wiecie ile książek leży w szufladach? Ile zawala twarde dyski i zżera miejsce na pędrakach? 

Stosy! Gigastosy wirtualnych kartek, które szeleszcząc ( wirtualnie) po nocach doprowadzają do szału tych, którzy je napisali!