Nie wiem oczywiście, czy ktoś
chciałby takie książki jak Chwast czy Pocałunek Fauna, w dobrym
stanie, ale wykupione z biblioteki za zawrotną sumę 1 PLN więc
ciut zużyte, przyznam, że bardzo mały ciut i zastanawiam się, czy
ktoś je w ogóle czytał, ale cóż, może teraz ktoś zechce?
Biedne tak łapki wyciągają, tak
zerkają smutnym wzrokiem, ale JA ich już czytać nie będę. (Co to
to nie!)
Obie pozycje już niedostępne na
rynku, więc stąd moje pytanie. Chcecie? Dać je komuś, czy raczej
zostawić je sobie na wieczną okrutna pamiątkę, bo nie ma nic
bardziej okrutnego niż WŁASNA nieczytana książka. Inne jakoś
łatwiej przeżyć.
Przechodzę obok wielu takich
nieczytanych, zapomnianych, osamotnionych i nic, mijam dzieła
Lenina ( szczera prawda) i nic, a tu ból istnienia mnie ogarnia...
Prawda jakie to smutne? ;)
Tak więc mogłabym zrobić jakiś
konkursik, albo co?
Może ktoś mi coś podpowie?
Bo ja w sumie to też tak sobie myślę,
po co robić konkurs, jak nikt nie ma na coś takiego ochoty?
A może poczekać do całkiem nowej
książki i wtedy się w konkursy zabawiać? To już przecież
niedługo...
Jakby co, to ja reflektuję na papierowego "Chwasta" dla siebie na własność :)
OdpowiedzUsuńA ja na mój ulubiony : Pocałunek Fauna ". Dla mnie naturalnie. :)*
OdpowiedzUsuń