niedziela, 19 maja 2019

Terra insecta - planeta owadów!

 ANNE SVERDRUP-THYGESON

TERRA INSECTA
Planeta owadów

Wydawnictwo ZNAK

Ten przewrotnie żartobliwy owad, pluszowy, bo żywych na szczęście w okolicy nie było, pokazuje jaki mam stosunek do tej książki

Po prostu jest genialna! 

Napisana BARDZO przystępnym językiem i pełna wiedzy! 

Wiedza! Boże jak ja tęsknię za prawdziwą wiedzą, tą sprawdzoną przez naukowców w laboratoriach i podaną w wiarygodnych pismach, a nie tą forowaną przez „amerykańskich naukowców” w internecie

Dlatego tak chętnie poluję na dobre pozycje popularnonaukowe z wielu, naprawdę wielu dziedzin. Nie chcę należeć do tego (niestety coraz liczniejszego) grona internautów, którzy wierzą w płaskość ziemi, szkodliwość szczepionek, czy czarne robaki wychodzące z żołądka dziecka przez skórę pleców zachęcone drożdżówką i kubkiem kakao ( robaki są zachęcone, nie dzieci). 

O insektach jednak wiem niewiele, zresztą nie tylko ja, są jeszcze nie całkiem zbadane, a poza tym nikt raczej nie darzy ich miłością. 

Kto o zdrowych zmysłach mógłby kochać komary, czy pluskwy? 

Inna sprawa, że miłość miłością, ale obecność i rola owadów w naszym życiu jest ogromna. Nie zdajemy sobie często z niej sprawy i nie chodzi tylko o zapylanie roślin, bez którego znikniemy z tego świata jako gatunek w ciągu zaledwie kilku lat ( roboty zapylające raczej niewiele pomogą, choć już się je buduje). Chodzi też o pochłanianie odpadów, o badania nad ewolucją, o nowe antybiotyki, ale też i o pomoc ludziom… 

Choć przyjęcie do wiadomości informacji, że karaluch jest ( lub może być) najlepszym przyjacielem człowieka zajęło mi trochę czasu. ( i nieco mną wstrząsnęło)

A uzdrawiające możliwości much, znane już od czasów Czyngis-chana? A szaleństwo siedemnastoletnich cykad? Motyl z oczami na penisie? Uszy na kolanach? 

Jest tu mnóstwo wiedzy, ciekawej, zabawnej, niespotykanej, wręcz fascynującej. 

I książka jest napisana jak najlepsza powieść sensacyjna! Jest zabawna pełna anegdot i faktów, dzięki którym potem można błyszczeć w towarzystwie i zadziwiać je, rozbawiać, a nawet szokować. 

GENIALNA książka! 

Dowiemy się z niej nie tylko czy zebra jest biała w czarne paski, czy czarna w białe, ile kilogramów mięsa rocznie zjadają pająki ( owadziego, na szczęście!) dlaczego męskie potomstwo pszczół nie ma ojców, ale ma dziadków i dużo innych fascynujących faktów, które na pewno ułatwią nam zrozumienie świata owadów, ale i naszego własnego też… 

Jestem zachwycona! 

Będę to czytać raz po raz z zachwytem i zachęcać każdego. Jako ciekawostkę dodać muszę, że ta książka (popularnonaukowa przecież) napisana jest z lekkością i swadą jakiej trudno by szukać u autorów wielu powieści i romansów!

4 komentarze:

  1. Zapisałam, powinna być u nas w biblio. Też lubię o nauce tak żebym wiedziała o czym czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. T to nawet warto mieć u siebie na półce :) Bo wiedzy w niej ogrom!

      Usuń