sobota, 1 grudnia 2018

Flavia de Luce - zostałam przekonana i pokonana!


ALAN BRADLEY

FLAVIA de LUCE

wydawnictwo VESPER


Dzięki jednej z moich ukochanych i literacko niezastąpionych koleżanek pobiegłam do biblioteki i wypożyczyłam pięć tomów historii, a właściwie opowieści o przygodach Flavii de Luce.

Są to książki dla nastolatków, bo bohaterką jest jedenastoletnia Flavia zakochana w chemii dziewczynka, miedzy nami mówiąc spora dziwaczka, ale... jest genialna.

Genialna jest Flavia, genialne są opowieści ( które nie traktują nastolatków jak idiotów), genialne są zagadki kryminalne... bo...

No tak zapomniałam powiedzieć, to są kryminały!

Kryminały z "krwi i kości" oraz wszelkich możliwych koszmarów.

Ponieważ chemii nie lubię miałam trochę pod górkę ( na początku) ale potem pomyślałam, że to są świetne historie. Logiczne, mądre, choć brak w nich dydaktyzmu, jest za to dużo takiej rozsądnej dziecięcej ( dorosłej?) mądrości i świetnego ( choć pełnego konfliktów) świata.

Trzy siostry po śmierci (?) matki mieszkają w domu z surowym, dość pogubionym ojcem. Jedna kocha literaturę, druga muzykę, najmłodsza chemię...

Świetny pomysł na rodzinę... 

Opowieści są tak zajmujące i napisane tak dobrym językiem, że aż szkoda , że nie ma kolejnego tomu... To po prostu jest fascynujące!

Ja jestem zachwycona... Inna sprawa, czy nasze nastolatki byłyby zachwycone? Trzeba spróbować!
No i wlazłam na stronę wydawcy JEST! Jest kolejny tom!

Zdobędę i będę czytać! Szkoda, że książki tylko w dziale dla młodzieży ( znaczy w bibliotece) bo i dorosłych powinny zachwycić!

SĄ ŚWIETNE!!!



16 komentarzy:

  1. Cieszę się ogromnie! Iwonka, tomów jest OSIEM!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę??? To super. Ja zakończyłam w miejscu gdzie ojciec im powiedział o matce... i na tym jak Flavia chodziła po domu i żegnała się z laboratorium...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczynam od nowa. Kończę Zatrute ciasteczko dopiero. Mam cudowną "wadę": nie pamiętam treści przeczytanych książek i obejrzanych filmów. Mogę się nimi cieszyć wciąż i wciąż. :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja sprawdzam te chemiczne bajery :) jestem koszmarnie dociekliwa :)

      Usuń
  4. Jeśli nie czytałaś, polecam Ci Długi, deszczowy tydzień Jerzego Broszkiewicza. To też jedna z moich ukochanych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem pewna, bo Broszkiweicza czytałam kiedyś... NIC nie pamiętam - wypożyczę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Są w naszej szkolnej bibliotece, chyba się skuszę. A jak się spodobają podsunę dzieciakom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba zacząć od "zatrutego ciasteczka" - i choć początek dziwaczny nie zrażać się :) Ja w pierwszej chwili myślałam, że to coś z "rodziny Adamsów". ale to był tylko literacki żart!

      Usuń
  7. Znowu mi spuchłyście schowek!! A w dodatku chemia mnie nie obrzydza, więc pewnie tym bardziej się spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie w tym wydaniu zaczyna sie podobać, a jest tam nie tylko chemia, ale i wiele świetnych informacji z biologii... Trochę ciekawostek medycznych, historii - i to podanych w taki sposób, że stają się fascynujące...

      Usuń
  8. Chemia zawsze była dla mnie pełna tajemnic. Niestety już w średniej szkole uczyła mnie jakaś tępa baba i za chemią nie przepadam.8 tomów, może tu bym była zachwycona. Zachęcasz skutecznie.
    Pomyślę o tym cyklu.
    Pozdrawiam :-)
    Irena - Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie też już od jakiegoś czasu kusi ta seria. Obawiałam się jednak, że będzie ona dla mnie zbyt dziecinna. Jednak jeśli Ciebie oczarowała i skusiła, to ja już nie mam wymówki. W Nowym Roku koniecznie sięgnę po Flawie. Mam nadzieję, że pokocham ją równie mocno co Ty :) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, że nie jest dziecinna, normalne kryminały z morderstwami, normalne śledztwo, sama była zdziwiona.

      Usuń
  10. Ciekawe jak pisze się kryminały dla nastolatków...Chemia też była moją piętą Achillesową. Osiem tomów historii kryminalnej dla nieletnich. Ten ładunek treści mnie powala. Koniecznie zajrzę do tego dzieła po świętach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie to jest książka dla mojej córki, to jej klimat!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachęciło mnie, że autor nie traktuje nastolatków jak idiotów... Chętnie sięgnę po te tomy.

    OdpowiedzUsuń