czwartek, 21 sierpnia 2025

Czy potwór AI zastąpi pisarzy?


Wczoraj przeczytałam post, nawet już sama nie wiem czyj, bo jakoś na autora nie zwróciłam uwagi, ale na pewno był pisarzem. Otóż stwierdził on (mniej więcej) że z pewnością za jakieś dwa, trzy lata AI zacznie pisać książki i całkowicie zastąpi nas w tej naszej pisarskiej działalności choć będzie to wybiórcze, bo nie będzie umiał tworzyć (a właściwie odtwarzać) literatury wysokiej, za to literaturę popularną, gatunkową na pewno zagarnie dla siebie i żaden czytelnik nie będzie w stanie powiedzieć, czy książka jest pisana przez człowieka, czy przez AI.

Taka pisarska wersja „roboty zabiorą nam robotę”.

Nie wiem czy w to wierzyć, czy nie, ale po setkach bezmyślnych tekstów na FB produkowanych taśmowo, wywołujących emocje i żądanie aby udostępnić to dalej, może chyba spodziewać się najgorszego. 
Bezmyślne, często bez sensu całkowicie nieporadne literacko(i życiowo) są to (w tej chwili) jeszcze koszmarki, ale wkrótce mogą się poprawić)

Już widać jak półkę literatury gatunkowej przejmują teściowe jak złe królowe, mężów jak bestie, niewinne Mary Sue i inne bezmyślności, skopiowane z bajek i tłuczone na jedno kopyto, ale cóż. Z tym się walczyć nie da.

To mnie zasmuciło i przeraziło.
Zmartwiłam się bardzo, bo lubię pisać, niestety nie potrafię pisać literatury wysokiej. No nie w tym kierunku żadnych możliwości i umiejętności.

To niestety nie zostało mi dane w formie wyższego talentu, umiem wiele, ale nie to.
Ja tylko udzielam się w komediach kryminalnych.

A kryminał AI przejmie w pierwszej kolejności (i stwierdzenie „zabili go i uciekł” wcale nie będzie tu żartem), potem AI odbierze ludziom obyczajówkę hojnie obdarzając bohaterki białymi domkami, traumami i ciążami niewiadomego pochodzenia.

Potem pójdzie przygotówka. Fantasy...

Erotyk w wydaniu AI to bym może z ciekawości przeczytała. Do tego romans…

Aż w końcu dopadnie mojej dziedziny i odbierze mi wszystko.
I nagle doznałam olśnienia. (Nie oślinienia jak w tekście pisanym przez AI)

Otóż nie!

Nie da rady! Nie będzie umiał tego zrobić, bo nie umie się śmiać, a kopiowanie żartów jeden na jeden mu się nie uda.

To niewykonalne. Żart trzeba czuć. Przekopiować owszem, można, ale strawestować już nie, bo nie zawsze to co pasuje do jednej sytuacji, osoby, czy wydarzenia można przypisać do innej.

Komedianci kryminalni GÓRĄ!!! Kryminaliści komediowi też!

JESTEŚMY URATOWANI!!!

AI nie ma poczucia humoru!

A wy jak obawiacie się sztucznej inteligencji w pisaniu książek?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz