niedziela, 17 lutego 2019

Chłopiec z ulicy...


ANNA STRYJEWSKA
CHŁOPIEC Z ULICY WSCHODNIEJ

SZARA GODZINA

„Chłopiec z ulicy Wschodniej” to dorosła bajka, albo współczesna baśń. Napisana językiem stylizowanym na naiwną, może nawet dziecięcą opowieść, wprowadza nas do świata, którego zazwyczaj nie pokazuje się obcym. 

To zawstydzająca intymność czterech ścian za którymi toczy się niedoskonałe życie. To świat z perspektywy dna butelki i braku perspektyw na kolejną, który usprawiedliwia wszystko.

Główny bohater Gabryś ( to zdrobnienie ma tu swoje znaczenie) musi stawić czoła światu, któremu nie potrafi stawić czoła nawet dorosły, a co dopiero dziecko. Musi po prostu przetrwać, co łatwe nie jest kiedy jest się zastraszonym, głodnym bitym i do tego jąkającym się dzieciakiem, którego matka pracuje za troje, żeby ojciec miał co pić, no dobrze nie tylko po to, ale jednak tak właśnie jest. 

Chłopiec się stara, ale są rzeczy, których zmienić po prostu się nie da. 

W takich momentach pojawia się jego alter ego Gabriel, anioł, obecność mistyczna, przewodnik po onirycznym, (choć nie do końca świecie) i pomaga mu w sprawach, w których dziecko samo by sobie nie poradziło, to takie przymrużenie oka w stylu „jak będę dorosły zrobię wszystko inaczej”, bo Gabryś jest dzieckiem o dorosłym i doświadczonym sercu. Widzi świat jakim jest, boi się ale nie obawia. Dąży do celu. 

Obserwując życie matki uzależnionej od męża alkoholika potrafi przewidzieć więcej niż ona sama bo patrzy jakby z zewnątrz i ma nadzieję, a nadzieja to coś, czego matce już brak. 

Ta nadzieja, młodzieńcza i naiwna pozwala mu przetrwać i stawia na jego drodze ludzi jak on naiwnie wierzących w dobro i przyszłość. 

narracja w tej książce bardzo spokojna, jakby „zewnętrzna”, choć pokazuje sprawy ukryte, o których właściwie się nie mówi, jest też trzecioosobowa pozwala poznać odczucia przede wszystkim Gabrysia, ale widzimy także, ojca i jego bezwzględność, podwórkowych „przyjaciół”, Osiedlowy „monitoring” czyli Kornelię i jej zapiski oraz wszystkie inne osoby mające znaczenie w życiu chłopca, który w międzyczasie staje się mężczyzną. 

Książka jest nieco skrótowa, choć nie powierzchowna, spodoba się z pewnością osobom lubiącym literaturę obyczajową z przesłaniem. 

Bo nie jest to typowa literatura obyczajowa, raczej opowieść o sile człowieka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz