czwartek, 30 stycznia 2020

Powieść - rodzaj obszernego SMS-a?

Słyszę ostatnio, coraz częściej że „więcej ludzi pisze książki niż je czyta”, że ludzie nie powinni tyle pisać, że w ogóle wydawanie tych książek to sprawa problematyczna, bo są „gniotowate” i w ogóle do niczego. 

I nie ukrywam, często tak jest, że książki nie są najwyższych lotów, a to ze względu na sztampowość treści, braki w warsztacie, czy posługiwanie się utartymi schematami, a jednak uważam, że wydawanie ich jest korzystne. 

Poważnie. 

sobota, 25 stycznia 2020

Jak się literacko wydać i ewentualnie nie osiwieć

Wielu ludzi teraz pisze książki co jest zajęciem cudownym, nie wierzcie tym, którzy mówią, że to tylko odciski na doopie i samotne wieczory, początkowo może się tak wydawać, ale po jakichś trzydziestu latach, jak już się na pisarzu poznają to i w parku seksowna siedemdziesięciolatka zaczepi i hejter słownie opluje. To ważne, po hejterach poznasz swoją wielkość najlepiej. 

Ale ja nie o tym, tylko o strategiach na wydanie książki, a jest ich kilka. 

niedziela, 19 stycznia 2020

Powieść - pisarska samozagłada?


Zawędrowałam ostatnio na jakieś zadupie internetu i nieopatrznie (bardzo, bardzo nieopatrznie) podzieliłam się z pewną grupą swoją „blokadą pisarską”, wcale nie wiem co mnie podkusiło, chyba chciałam sobie pogadać. Niestety to szkodzi, poważnie. 

Znacie ludzi wyznających Totalną Biologię, którzy złamanie ręki u bombelka tłumaczą romansem sąsiada z góry z księgową kuzyna babci sprzedawczyni z warzywniaka? (A tak poważnie, po co było tam posyłać dziecko, przecież marchewki bywają bezwstydne!) 

Otóż to nie ta grupa, ta poszła jeszcze dalej. O ile tamta „konfliktem” tłumaczy chorobę, ta w chorobie upatruje przyczyn „konfliktu”, ale skąd ja mogłam to wiedzieć. Już po kilku minutach dostałam informację zwrotną. 

niedziela, 12 stycznia 2020

Wirus - prezent od Mikołaja na denaturacie?

Ostatnio zauważyłam gigantyczny wysyp wirusów messengerowych w bardzo szczególnym typie. 

Znacie je na pewno, każdy na tysiąc procent (i to nie raz) coś takiego dostał: 

Ej, Iwona (imię dowolne, ale zawsze dopasowane do właściciela) to chyba ty na zdjęciach, ktoś je wrzucił tutaj, masz tu link (oczywiście z końcówką .eu) 

Dostawałam je i wcześniej i specjalnie się nimi nie martwiłam bo jakoś nigdy w te rzeczy nie klikam. 
Jakież było moje zdziwienie, kiedy zawirusowała się moja bardzo prywatna znajoma i zaczęła mnie bombardować wszystkimi tymi „Hej, Iwona” a to ze zdjęciami, potem z bonami do Żabki, a zaraz potem z bonami do Kauflandu. 

czwartek, 9 stycznia 2020

PILNE! Autorami łańcuszków są kosmici!

Ja tam was ludzie nie rozumiem. Łańcuszki są ważne. Nawet BARDZO ważne! 

Nikt oczywiście tego nie wie, bo ich waga jest ukryta. Łańcuszki to tajne sprawdziany psychologiczne na usługach kosmitów, polityków i reklamodawców! POWAŻNIE! (Ja osobiście skłaniam się najbardziej ku kosmitom). 

Nie rozumiecie? 

Zasada pierwsza. Łańcuszki służą jako przynęta. Określają wiedzę i stan psychiczny społeczeństwa, potem wyławiają z tłumu ludzi posłusznych, czyli tych, którzy udostępniają wszystko na zawołanie. 

wtorek, 7 stycznia 2020

Autorze zamknij się! Dobrze?


Piszę książki i czasami muszę o nich mówić, wiecie jakieś spotkania autorskie, chaty, wywiady i takie tam… ostatnio jednak dopadł mnie dylemat (może nawet i moralny)! Czy autor powinien, a jeżeli już to jak powinien mówić o swoich książkach? 

Myślicie, że odpowiedź „ciekawie” załatwia temat? Otóż nie. 

Na jednej z grup pewna autorka powiedziała, że jej książki to są „durne czytadełka” i dostała od razu kilka pouczeń, nagan, a nawet mandatów karnych w stylu: 

sobota, 4 stycznia 2020


GREAME SIMSON
ANNE BUIST

NA SZLAKU SZCZĘŚCIA

Wydawnictwo Media Rodzina

Camino de Santiago, słynna droga pielgrzymkowa znaczona muszlami Świętego Jakuba, zwana też drogą Świętego Jakuba, to istniejący od ponad tysiąclecia szlak pielgrzymek. Pisało o niej wielu (także i Paolo Coelho) i opisywano ją na wiele sposobów. Dla jednych jest szlakiem poznania, duchowego odrodzenia, chrześcijańskiej pokuty, albo zrozumienia samego siebie.