A co by było gdyby?
Wchodzę do sklepu, biorę sobie spodnie, a przy kasie panienka oświadcza że mi ich nie sprzeda.
- Dlaczego zapytałabym naiwnie, a ona mi buch „klauzulą sumienia” człowieka modnego. Ba na modzie znającego się bardzo.
- No wie pani? To bezguście! Nie mogę pozwolić, żeby pani to nosiła! Sprzedaż tego jest poniżej MOJEJ godności.
Aha...
Jesteśmy na to gotowi?