Czy hejt co coś, co wymyślili współcześni? Może nazwę tak, ale to zjawisko pod różnymi innymi nazwami istniało od dawna, świat zawsze dzielił się na ludzi dobrych i złych, na dręczycieli i dręczonych, teraz tylko zmienili nazwę i „środki” wyrazu…
Teraz po prostu jest łatwiej.
I zabawniej.
Bo przecież wyśmiewanie się z innych to najlepsza zabawa współczesności. Skórka od banana? Nie, no co wy? To starocie, teraz robi się lepsze rzeczy, tabletki gwałtu, alkohol i aparaty cyfrowe to o wiele zabawniejsze połączenie. Nie bawi cię to?
To po prostu się nie znasz, nie jesteś cool, a może jeszcze weźmiesz stronę ofiary? Nie no, żenua!
Kto doznaje hejtu? Osoby wrażliwe, delikatne, inteligentne, trochę wycofane, ale przede wszystkim takie, w których naturze nie leży zemsta.
One NIE lubią sprawiać przykrości nawet wrogom. Prawda, że to dziwne?
A hejter? To zazwyczaj tylko zwykły, bardzo często tchórzliwy psychopata, uważający się za kogoś lepszego i za kogoś, komu wszystko ujdzie na sucho…
Nawet chamskie zagrywki o podtekście seksualnym, opowiadanie wierutnych bzdur, w które uwierzy każdy idiota, bo nikomu nie chce się sprawdzić, rasizm... i ta bezkarność pieniądza... Ta władza za dotacje i darowizny i bezsilność, tych, którzy nie dają się kupić.
Ofiarą hejtu można zostać w każdym wieku i nie zawsze kończy się to dobrze…
Nawet kiedy jest się osobą dorosłą.
A co jeżeli ofiarą jest dziecko? Nastolatek?
Jak ma reagować rodzic? Czy w ogóle reagować, przecież to może jeszcze bardziej zaognić sytuację?
Może odpuścić?
Pozwolić dziecku popełnić samobójstwo? Odejść?
Nie, wcale nie bredzę, wielu nastolatków i wielu dorosłych wybiera taką możliwość nie widząc wyjścia z sytuacji.
Ale wielu rodziców też zupełnie nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia. Oni naprawdę myślą, że odrabianie lekcji i szlaban to panaceum na wszystko...
A tak nie jest.
Podstawowa reakcja jest mniej więcej taka....
Tyle, że to nie działa....
W książce „Wszystko do czego dążyliśmy” jest ktoś, kto uważa się za lepszego od innych. Ktoś komu wszystko wolno…
Jest też ktoś, kto wie gdzie został popełniony błąd i chce ten błąd naprawić..
Zresztą to GENIALNA powieść, a mówi wam to ktoś, kto nie lubi literatury obyczajowej, tyle, że ta książka jest nie tylko DOBRA, ale i POTRZEBNA i doskonale by było, gdyby przeczytali ją rodzice nastolatek i nastolatków...
Może dochodziłoby do mniejszej liczby tragedii...
Świadczenie pielęgnacyjne to forma wsparcia finansowego dla osób, które sprawują opiekę nad osobami niepełnosprawnymi lub przewlekle chorymi. Aby ubiegać się o świadczenie pielęgnacyjne, należy spełnić określone kryteria i złożyć odpowiednie dokumenty do instytucji zajmujących się przyznawaniem tych świadczeń. Wsparcie to ma na celu pokrycie kosztów związanych z opieką i zapewnienie godnych warunków życia dla osób wymagających stałej opieki.
OdpowiedzUsuń