niedziela, 29 listopada 2020

Goście na Boże Narodzenie

SVEN NORDQVIST

GOSCIE NA BOŻE NARODZENIE

Wydawnictwo MEDIA RODZINA

O gościach na Boże Narodzenie można sobie teraz tyle pomarzyć, albo ewentualnie o nich poczytać, bo świat się zmienił i jest trochę oddzielny, wcale nie tylko przez pandemie. To obserwacja sprzed lat, kiedyś ludzie jakoś częściej się odwiedzali, jakoś bardziej się spotykali, jakoś… 

Ale w zasadzie nie o to mi chodzi. 

Chodzi o opowieść. 

Taką klimatyczną, nieco andersenowską w klimacie opowieść, taką do której każdy tęskni na święta. Zima, śnieg, zapach świerku, choinka. 

Takie dziecięce marzenie… 

No to zaczynamy.

W pewnym domku, daleko gdzieś, w lesie, z dala od sklepu i w ogóle w odosobnieniu żyje sobie staruszek Pettson z kotem. 

Od wielu dni myślał o tym, żeby iść do sklepu i zrobić zakupy na święta, ale było na to zbyt zimno.

Pamiętacie jeszcze takie zimy? Takie ze śniegiem i mrozem. To właśnie o takiej zimie pisze autor Sven Nordqvist, o którym pisałam już wcześniej tutaj. I… 

Dochodzi do katastrofy. 

I on i kot, gadający, przemądrzały i psotny kot będą w święta głodni, a co gorsza nie będą mieć nawet choinki. 

Czy na pewno? 

Może zdarzy się jakiś cud? Co prawda kot wyżarł ciasto na pierniki, choinki brak, w domu tylko marchewka… 

Naprawdę piękna i przepięknie ilustrowana opowieść. 

Przeczytałam z prawdziwą zimową przyjemnością. 

Aż pachnie od tej książki świętami, takimi, wiecie, z dawnych lat, kiedy świat może nie był lepszy, ale z pewnością inny i rządził się innymi prawami.


1 komentarz:

  1. Cudna opowieść, taka rzeczywiście w dobrym, starym stylu, z przesłaniem. Wzruszyłam się, bo uruchamia wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń