IWONA MEJZA
PRZYJACIÓŁKA
Dragon
Przyjaciółka Iwony Mejzy, to książka przecudna.
Oczywiście, zaraz ktoś się czepi, że skoro autorkę lubię jako osobę, prywatnie, choć zdecydowanie internetowo, to książkę też polecam z tego względu. Otóż nie, umiem odróżnić autora od jego dzieła, czytam i podziwiam książki kilku osób, których prywatnie nie lubię (nawet bardzo), więc nie, wcale nie o to chodzi.
Choć nie lubię tego gatunku ta książka mnie urzekła. Właśnie tak! URZEKŁA. I to jest jej pierwsza, nie jedyna zaleta. Jest napisana przepięknym językiem i magicznie klimatyczna, owszem opowiada o miłości, ale nie jest romansem w żadnym calu, a to zaleta, to opowieść o miłości i wyborach. Niby dokonujemy ich codziennie, ale niektóre są naprawdę trudne. Jest jak wypełniona miłością i światłem dyskotekowa kula, która rzuca swój blask, to tu, to tam, niejednoznacznie, niedokładnie, a my z drobnych powiedzeń, niedopowiedzeń, sytuacji wydawałoby się nic nie znaczących odczytujemy opowieść.
Tak jak (nomen omen) z kart… Bo jest niejednoznaczna, nie jest wyłożona jak kawa na ławę, nie ma w niej prostych schematów.
Mnie się podobała bardzo, bo jednak nawet jeżeli po literaturę tego typu sięgam rzadko, to jej nie deprecjonuję.
To wielka trudność pisać o zwykłych sprawach pięknie, ciekawie i mądrze (ale nie obawiajcie się, moralizowania tu nie ma).
Poza tym to jest powieść lekka jak piórko, ale nie „lekka” w sensie „czytadłowa”.
Ma swój ciężar gatunkowy, a lekka jest przez misterną formę wypowiedzi i to coś, co trudno określić, jakąś magie… naprawdę!
Polecam. Ci, którzy lubią powieści obyczajowe przepadną, ci, którzy nie lubią, mogą być zachwyceni.
Bardzo, bardzo dziękuję <3
OdpowiedzUsuń