Aktorki. Odkrycia
Wydawnictwo: Znak
Aktorki to książka w pewnym sensie
dokumentalna choć i poetycka zarazem. Oczywiście nie istnieje coś
takiego jak dokument poetycki, ( nie wiem zresztą po co miałby
istnieć, w jakim celu miałby być stworzony), ale jednak to co się
liczy to przede wszystkim tekst i to w jaki sposób został napisany.
Wiedzę, tę podstawową, o aktorkach, którym poświęcona została
ta publikacja moglibyśmy zdobyć na Wikipedii, jakieś dodatkowe
informacje gdzieś w sieci, a przecież nie o to chodzi. Ta książka
to bardzo osobiste rozmowy z kobietami z pierwszych stron gazet
przeprowadzone w sposób po prostu przepiękny.
Tytułowe aktorki, ale też i odkrycia
to Błęcka-Kolska, Bohosiewicz,
Budnik, Dancewicz, Gniewkowska, Grabowska, Gruszka,
Hajewska-Krzysztofik, Kolak, Kulig, Kożuchowska, Kulesza, Kuna,
Muskała, Nieradkiewicz, Ostaszewska, Preis, Trzepiecińska kobiety
piękne, uzdolnione, wyraziste, niezwykłe ale i silne.
Autor nie pisze ich dokładnych
biografii, ale sprawia, że opowiadają o istotnych ważnych, ważkich
a czasami trudnych momentach życia i kariery.
Zawód aktora postrzegany jest trochę
inaczej niż inne zawody, nawet te związane z mediami. Tu i
szczęście jest potrzebne i talent i samozaparcie, a czas trochę
czasami krzyżuje aktorskie plany. Dodatkowo rola roli nierówna.
Rozmowy przeprowadzone przez autora w
niczym nie przypominają wywiadów, które często pojawiają się w
kobiecych pismach, nie ma tu szukania taniej sensacji, czy w ogóle
sensacji, to raczej opowieść o czasie spędzonym na scenie, o
mentorach, wielkich wyzwaniach, o życiu pomiędzy rolami trochę
też, ale przede wszystkim o pasji, trwaniu i przemijaniu.
Poza warstwą oczywiście
najważniejszą, czyli postaciami aktorek dostajemy też przepięknie
napisane, inteligentnie przeprowadzone, pewne swoistej poezji
opowieści, trochę może zwierzenia. Literacko dopracowane teksty,
wspomnienia i rozważania o naturze zawodu, talentu i życia. Cudne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz