FRIDA KAHLO
i kolory życia
Wydawnictwo ZNAK
Frida Kahlo interesowała mnie od dawna, a właściwie w sumie od genialnego filmu z Salmą Hayek. Czytałam też kilka biografii tej artystki, ale po raz pierwszy sięgnęłam po biografię fabularyzowaną i przyznam, że czytało mi się ja świetnie.
Prawdą jest, że wszystkie fakty znałam dość dobrze, tu nie było zaskoczenia, książka bardzo przypomina film z Salmą Hayek, ale to nic dziwnego, bo opisuje te same wydarzenia, może nieco inaczej akcentuje ich znaczenie (ale nie aż tak bardzo inaczej). Po prostu w filmie niektóre wydarzenia wydają się mieć dla bohaterki inne, może nawet mocniejsze znaczenie.
Książka jest świetnie zbeletryzowana, sprawia wrażenie fascynującej powieści i nią jest mimo iż jest też autentycznym zapisem życia, biografia. Opowieścią o człowieku, który kiedyś istniał, żył, tworzył, cierpiał.
Trzeba powiedzieć, że o ile życie tej niezwykłej kobiety było naprawdę fascynujące to było tez pełne cierpienia.
Ona nie tylko żyła w ciekawych czasach, ale te czasy tworzyła.
Na dodatek za pomocą niezwykłych środków wyrazu opisywała.
Była z dwóch światów.
Istniała w niej Europejka i Meksykanka.
Opowieść o tej artystce to także początki feminizmu, barwne postaci początku wieku, miłość do Diego Rivery, niespełnione marzenia o macierzyństwie i ciągły ból.
Każdy, kto widział film z przyjemnością przeczyta książkę, każdy kto go nie widział tym bardziej powinien zagłębić się w książce.
Kontrowersje jakie Frida wywoływała, nie były tylko ściśle artystyczne, ale i obyczajowe.
Była niezwykła osoba i wielką osobowością tamtego świata i tamtych czasów.
A książka naprawdę porywająca!
Świetnie napisana, zgodna z wiedzą, realistycznie prawdziwa, prawdopodobna w swojej beletryzacji, oparta na faktach, podparta badaniami
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz