Polowanie na naiwniaków to zajęcie bardzo intratne, bo głupich nie sieją. W dodatku, teraz, kiedy wszyscy siedzą w sieci jest jeszcze łatwiej.
Czy to jednak nie przesada?
Internet to miejsce gdzie można wszystko. Można się zakochać, można wszystko kupić, ale można też złowić naiwniaka. Oto co dostałam dziś. Ludziska będę bogata?
Wysłałem ci tę wiadomość wcześniej, ale nie jestem pewien, czy została odebrana, więc wyślę ją ponownie. Modlę się, aby ta wiadomość przyszła do was w dobrym zdrowiu. (Wiadomo, wiadomości też chorują zwłaszcza w drodze!)
Mam spadkobiercę (Bardzo mnie to cieszy, to miło, że masz syna, ale co mnie to obchodzi?)(9,735,000.00 USD) należącego do mojego zmarłego klienta (To znaczy, że twój spadkobierca należy do zmarłego? A niewolnictwa tam jeszcze nie zniesiono?) pana Jovana (...)
ponieważ nie masz krewnych (mam, oczywiście, że mam!), a bank upoważnił mnie do znalezienia krewnych, (tego to już nie rozumiem, skoro według niego ja krewnych nie mam, to jak bank mu umożliwił ich znalezienie?) aby umożliwić mi przekazanie środków. Dlatego się skontaktowałem.
Chcę, żebyś był najbliższym krewnym naszego zmarłego klienta. (To bardzo miłe, że chcesz, ale pokrewieństwo to nie taka prosta sprawa, niby prawnik, a nie wie? I na dodatek, nie dam się adoptować przez nieboszczyka choć z tym pokrewieństwem...) Ponieważ wszyscy, których przedstawię bankowi, odziedziczą tę fundację. (Nie no, wszyscy? To po co ja tu jestem potrzebna?) Mam kopię zapasową wszystkich dokumentów. Wszystko czego potrzebujesz to współpraca (aż chciałoby się zanucić...”All you need is love”) i jest ona ukryta tylko między nami. (Ukryta tylko między nami? WOW! Ale bajer!)
Z poważaniem,
Jean Balouka Donne.Esq”
I co wy na to? Bo ja zrozumiałam, że facet ma spadkobierce, który jest własnością jakiegoś nieboszczyka i chce, żebym ja była jego krewnym (nieboszczyka). W tajemnicy. Wszyscy teraz o 5G, a tu takie cuda. Czyż to nie jest ciekawsze?!
Podejrzewam, że i wy dostajecie takie cuda, albo i nawet ciekawsze, niektóre są pewnie nawet lepiej przetłumaczone. Jean Balouke Donne krąży w sieci już od 2013, patrzcie ludzie jakie to dziwne, taka forsa, a chętnych od lat nie ma?
Boskie. Cudowne, no i co zrobisz ze spadkobiercą
OdpowiedzUsuńnieboszczyka?
Padłam ze śmiechu przy fragmencie ,,zostać adoptowanym przez nieboszczyka" XD aż chce się powiedzieć: a jednak cuda się zdarzają.. Jestem ciekawa ile osób się nabrało? Bo na bank jakiś się znalazł kamikadze co postanowił to sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńLudzie, którzy dopiero co wchodzą w internet, nowicjusze w starszym-średnim wieku, którym się pewne rzeczy w głowie nie mieszczą często sie łapią.
UsuńNie powiem ile ja takich wiadomości dostałam. Przyznam, że w ogóle ich nie czytam, tylko od razu kasuję. To niepotrzebny spam i tylko skrzynkę zawala. Jednak takie tłumaczenia się ie spodziewałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, że zawsze mogę się pośmiać i masz w sobie tyle poczucia humoru. Pomaga mi to w tych trudnych chwilach.
A ja takich wiadomości ani nie otwieram, ani nie czytam. To może być równie polowanie na naiwnych, co włamanie na konto. Także od razu do kosza!
OdpowiedzUsuńJa właściwie nie czytam bo lądują w spamie, ten tam nie trafił i byłam ciekawa dlaczego, ale jak przeczytałam, to mnie ubawił, a teraz o śmiech trudno :)
UsuńJa też dostaje takie ciekawe wiadomości. Jedna kiedyś też otworzyłam, przeczytałam zdanie i wywaliłam. Nie weim kto takie bzdury pisze i po co... Dzięki za kolejny udany wieczór Iwonko :) uwielbiam Twoje teksty i poczucie humoru :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świat 🐣
O jacie, nie wiedziałam o takim spamie. I aż dziw że tyle lat to w sieci krąży, ja bym się bała bo w spadku można dostać też odwrotnie kredyty do spłacenia
OdpowiedzUsuńA też, też kiedyś coś takowego do mnie dotarło. Mogliby się choć postarać o lepsze tłumaczenie. A może właśnie dlatego ma to wyglądać bardziej wiarygodnie? I się człowieku domyślaj, kto czyim spadkobiercą i przez kogo adoptowanym powinien być... :))) Dziękuję Iwonko za chwilę uśmiechu.
OdpowiedzUsuńBywają takie i u mnie ale ładują od razu w koszu - ale przyznam, że ubawiłam się! Ale być adoptowany przez nieboszczyka 😁 to może być faktycznie pomysł na biznes 😂
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Nie wolno się dać adoptować przez nieboszczyka!😀 Ile ja tego typu maili dostaję na pocztę, to masakra, ale tak samo jak wszyscy.
OdpowiedzUsuń... nie dostaje takich wiadomości ;-) ...może to i dobrze :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńKurczę, ja to nie mam takiego szczęścia jak Ty :D nikt mi nie chce dać, ode mnie chcą tylko brać. Dostałam wiadomość, że ktoś ściągnął z mojej kamerki zdjęcia, jak siedzę nago i robię przed kompem jakieś sprośne rzeczy :D ale to pomyłka, przed laptopem leży mój kot, zapewniam, że nie jest ubrany, bo szkoda mi kasy na ubrania dla domowych kotów i liże sobie "małe co nieco" :D ale jemu to obojętne czy te zdjęcia trafią do neta, czy nie :) Pytałam - nie zamierza zapłacić :D
OdpowiedzUsuńKażdy powinien mieć takiego kota, tak na wszelki wypadek.Nie musiałby się obawiać... Inna sprawa, że ludzie się na to nabierają. Częściej jednak faceci. I to tacy w "pryszczatym" wieku.
UsuńJa nawet nie oywieram takich wiadomości. Dziwię się, że ktoś się na to nabiera...
OdpowiedzUsuńWcześniej bywały, ale od jakiegoś czasu nie dostaję. Spam mi wychwytuje na szczęście. Super tekst, uśmiałam się ☺️
OdpowiedzUsuńO ja tez się nie spotkałam, dobrze wiedzieć, że coś takiego jest
OdpowiedzUsuń