Recenzje moich książek

Strony

Strony

poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Ciąg dalszy afery, czyli sam się prosisz aby cię okradli!

Pisałam ostatnio o panience wyłudzającej książki (i inne fanty) na nieistniejące licytacje i prowadzącej także jakieś licytacje dla „różnych chorych osób”. Wszystko byłoby ładnie cudnie, gdyby nie to, że ta panienka sprawiła, iż wiele osób poczuło się oszukanych. Te osoby zaczęły się zastanawiać czy można wyciągnąć jakieś konsekwencje prawne z zaistniałych faktów. 


Wiedzy prawniczej (dzięki Bogu nie mam, z czego się cieszę, bo choć przydatna - bywa nudna), ale wydaje mi się, że niestety nic nie można zrobić, gdyż osoby, które się w to zaangażowały zapomniały o czytaniu ze zrozumieniem. 

A to BARDZO ważne. 

Otóż, jeżeli ktoś zbiera fanty na „różne chore osoby”, to nie znaczy zaraz, że będzie to akurat osoba ze zdjęcia poniżej, powyżej czy obok, ani ta, o której wspomniano na zdjęciu w tle. Może, owszem, ale nie musi! 

Nie znaczy, to też, że będzie to osoba mająca którąś z tych koszmarnych, przerażających chorób, o których tyle się mówi! Jak to nie? A tak to! Wystarczy, że będzie miała katar i już podchodzi pod kategorię „osoba chora” prawda? Ile razy z chusteczką i nosem jak rezerwuar gorących smarków użalaliśmy się „o Boże, ale jestem chora”

I co? 

I nic! 

I wcale nie znaczy to też, że nie może to być organizator licytacji, który też jest „osobą”, może mieć katar czyli podlega pod kategorię "chora osoba" więc zbiera na siebie. 
Ba, to nawet nie znaczy, że to MUSI być człowiek! To może być pies, choć trudno psa uznać za osobę, ale niektórzy tak czynią i też mają prawo.
Nie ma nigdzie zakazu! 

Wpłata na konto z dopiskiem „Dla Kasi Kowalskiej” niewiele zmieni, bo Kaś, Kasiulek, Katarzyn Kowalskich jest ci u nas dostatek. 

A podmienione konto? 

No zaraz, zaraz… Czy tam gdzieś było napisane „oto konto fundacji”? Nie! Była tylko sugestia: Chętnych prosimy o datki. Numer konta poniżej. 

Nie zostało powiedziane że to numer konta fundacji??? Prawda? 
Podawanie własnego numeru konta nie jest zakazane i jak ktoś ma ochotę wpłacać nikt mu nie broni!

Tylko nam się wydawało … Pomyśleliśmy, że… Sądziliśmy…. 

Oczywiście, to nasze prawo, ale nikt nie pójdzie do więzienia i nie będzie miał sprawy sądowej tylko dlatego, że nam się coś wydawało! 

Gdyby może ktoś na forum lub prywatnie napisał: „poproszę o numer konta tej konkretnej fundacji” i dostał podmieniony, to tak… Coś by było na rzeczy, ale inaczej? 

Zresztą często trudno jest czytać ze zrozumieniem. Ogłupiają nas wszelkie reklamy, teksty promocyjne i inne naciągactwa. 

A my nadal dopowiadamy sobie to co sami myślimy, zamiast czytać między wierszami. 

Jeżeli ktoś bardzo lubi koty to może oznaczać, że lubi je głaskać, albo, że lubi je w panierce podane jak kurczaki, ale my oczywiście tej drugiej możliwości nie bierzemy pod uwagę, bo sami tego byśmy nie zrobili. 

I trzeba sobie to wyraźnie powiedzieć, jeżeli chcemy odkryć i ukarać złodzieja musimy myśleć jego kategoriami. 

To samo, jeżeli nie chcemy dać się oszukać. 

Mówi wam to ktoś, kto wiele razy dał się nabrać więc w byciu kretynem ma długie doświadczenie, długie i naprawdę owocne! 




12 komentarzy:

  1. Co tu gadać? Fakt. Społeczeństwo jest totalnie ogłupione.

    OdpowiedzUsuń
  2. za szybko mi się wysłało
    Społeczeństwo jest kompletnie ogłupione z powodu odgórnego przyzwolenia na draństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie szkodzi :) Jest, masz rację, i są tacy, którzy to wykorzystują!

      Usuń
  3. Niestety jestem bardzo wrażliwą osobą i pomagam wielu osobom, wpłacając jakieś dary na fundacje.Niestety kilka razy nacięłam się na oszustów i teraz robię to bardzo rzadko.w wielu przypadkach są bezkarni, a fundacje znikają jak grzyby po deszczu.W internecie krążą te same zdjęcia umierających dzieci i prośby o ratunek.Tylko są to te same zdjęcia od lat i ciągle nie brakuje naiwnych.
    Pozdrawiam :-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  4. Co raz więcej jest takich wyłudzaczy, przez których zrażamy się by nieść pomoc w takiej formie. Bardzo mnie to denerwuje, że wykorzystują czyjąś dobroć, no ale taki jest ten świat, nie tylko jasny i kolorowy, ale ciemny i groźny...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś faktycznie ciężko zaufać takim z puszkami czy innym którzy chcą pomóc... niestey przez takie sutuacje człowiek traci zaufanie i odwraca się na ulicy albo nie reaguję na reklamy i ogłoszenia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super to opisałaś. Ale ja naprawdę nie ulegam takim naciągaczom, bo....znajduję wokół siebie osoby, które potrzebują pomocy i im pomagam. Pomagam też schroniskom dla zwierząt, które znam. WOŚP, Fundacji TVN . Wszystkim pomóc się nie da, więc warto skupić się na tych wokół nas. Trzeba się tylko rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawda jest taka, że to telewizja ogłupia ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Unikam takich "akcji", jest tyle wokół osób potrzebujących, że mam komu pomagać... a wszystkim się niestety nie da...

    OdpowiedzUsuń
  9. Przypomniała mi się sytuacja, kiedy to będąc u babci natknęłam się między gazetami na przeróżne koperty z dziwnymi listami i dołączonymi przekazami. Babcia zapytana o nie odpowiedziała ze to na chorych biednych ludzi. No cóż... Chyba żadna sprawdzona wtedy przeze mnie fundacja nie istniała. To był czas, kiedy akurat umarł dziadek, dosłownie może tydzień-dwa po pogrzebie. Telefon dzwoni, babci odbiera i zaczyna się tłumaczyć, że właśnie mąż umarł, że nie miała głowy, że PRZEPRASZA...i tak dalej! No mało mnie coś nie trafiło! Dzwoniła jakaś kobieta, która ponownie po kilku dniach chciała przypomnieć się. Wtedy jednak ja odebrałam i jak zaczęłam ją wypytywać to się rozłączyła.
    Ja rozumiem, że są osoby naiwne, łatwowierne, jak zwał tak zwał. Jednak tak długo jak nasze prawo nie zacznie chronić tych ludzi, a surowo karać wyłudzaczy, takie sytuacje będą miały miejsce. To nie naiwny darczyńca ma się wstydzić! Boszzz.... Karałabym ciężkimi pracami w kamieniołomach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Ja mam podobnie z wyłudzaniem książek, jak tylko coś wydam wysyp próśb o książki na licytacje, jak tylko zacznę grzebać okazuje się, że to podpucha... A naprawdę potrzebujący na tym tracą.

      Usuń
  10. Wpłacam tylko na zweryfikowane fundację. Aukcje i licytacje prowadzone przez niezweryfikowane osoby są zbyt podejrzane.

    OdpowiedzUsuń