DZIEWCZYNY SPRAWIEDLIWE. Polki, które ratowały Żydów
Wydawnictwo ZNAK HORYZONT
Stosunek Polaków do Żydów stał się ostatnio tematem nieco kontrowersyjnym. Nie dlatego, że takim jest, ale dlatego, że dotyczy spraw, o których trudno mówić i do których (czasami) wstyd się przyznać.
W tej opowieści mamy do czynienia z bohaterami, właściwie bohaterkami często wbrew wszystkiemu, a nawet mimo woli. Mimo strachu, głodu i tego co dookoła.
Ta książka to opowieść o kobietach, a właściwie dziewczynach, dziewczynkach i ich rodzinach, (w końcu nie żyły w próżni), ale o osobach ratujących Żydów podczas okupacji.
Tłem jest wojna, a może nie tłem, a w pewnym sensie narratorem, bo wojna wiele mówi o ludziach. Wywleka z nich najgorsze ale i najlepsze cechy, niektórym łamie kręgosłup moralny z innych robi bohaterów.
Autorka przedstawia siedem kobiet i ich losy, a także losy ich rodzin (niekiedy tragiczne) oraz losy ratowanych i często uratowanych przez nich Żydów, losy także i te powojenne.
Opowieści te pełne życiowej mądrości są i smutne i tragiczne, ale także czasami zabawne. Tak jak życie, które się wówczas toczyło.
To siedem odrębnych opowieści o tym samym, ale nie o takim samym koszmarze. Wojna zawsze oznacza śmierć, ale też w każdym miejscu na świecie, czy w Polsce i życie jest inne i ludzie są inne i szanse także.
Wszędzie było bardzo wielu ludzi żerujących na porzuconych, czy zrabowanych majątkach Żydów, na ich strachu i woli przetrwania mimo wszystko. Wielu ludzi Żydów zabijało, ale też wielu ratowało, a niektórzy przy tym narażali siebie i rodziny.
Książka napisana jest (jak wszystkie książki tej autorki, które czytam zawsze z zachwytem) pięknym językiem, jest przemyślana, doskonale wyważona, historie opowiadane są słowami bohaterów, za którymi prawie nie widać autorki co w tego typu reportażu jest wprost genialne. Opowieści są i poruszające i wzruszające, okrutne, ale też dające nadzieję, warte przeczytania, bo o dobroci ludzkiej zawsze warto czytać, szczególnie takiej bezinteresownej (choć nie przesłodzonej) okupionej strachem, a czasem i śmiercią najbliższych.
Oczywiście, to tylko kilka wycinków, skrawek historii, bo takich osób było o wiele więcej, ale i tak wartość tych tekstów jest nie do przecenienia.
To nie tylko warto ale i powinno się przeczytać i to wcale nie dlatego, że osoby ratujące Żydów były Polkami, ale dlatego, że były to bardzo dobre, odważne, wspaniałe osoby, które przeciwstawiły się złu świata i okrucieństwu wojny, mimo iż znały cenę jaką mogą za to zapłacić.
Bardzo serdecznie polecam i zachęcam.
Nigdy nie czytałam żadnej książki tej autorki - coś czuję, że ta będzie pierwszą. :)
OdpowiedzUsuńUczciwie powiem, że warto ją przeczytać! I książką świetna i temat ciekawy, a z autorka naprawdę warto się "zaprzyjaźnić".
Usuń