NOWE JUTRO
ZYSK i Ska
„Nowe jutro” jest to książka dla młodzieży, ale napisana adekwatnie dorosłym językiem z dorosłymi problemami, z dorosłym podejściem do świata, z dorosłym oczekiwaniem na miłość i dorosłymi już wyborami.
Nie ma tu „spieszczania” problemów, a raczej świadome do nich podejście i świadome dorastanie do ich rozwiązania.
Oliwia jest uczennicą klasy maturalnej więc dorosłość dopadnie ją dosłownie za chwilę, zresztą właściwie już ją dopadła. Problemy rodzinne, o których pisze autorka zdecydowanie nie należą do lekkich ani dziecinnych.
A autorka porusza problemy i ważne i ważkie. Śmierć, uzależnienie, miłość, życiowe wybory.
W ogóle ta książka do przesłodzonych nie należy, choć autorka trochę podparła się schematami z innych typów powieści, no ale gdzie nie ma schematów?
Zresztą one tu działają i to dobrze. Początkowo trochę się na nie zżymałam, ale kiedy czytałam tę powieść po raz drugi zdałam sobie sprawę, że do młodzieży przemówi na pewno.
Napisana ładnie i po polsku, może w kilku miejscach jest odrobinę przesadzona, (nauczycielka hiszpańskiego nie reagująca na francuskie „bonjour” w dialogu na ocenę, czy sytuacja związana z matką Mikiego). Zastanawiam się jak autorka rozwiąże tę ostatnią sytuację w dalszej części książki bo postawiła sobie arcytrudne zadanie, ale może to być też bardzo ciekawe.
Bardzo odważnie został potraktowany problem z ojcem, oraz Tamarą, przyjaciółką, która zdecydowała się na kilka nie do końca rozważnych kroków.
Jest to jednak także książka o nastoletniej miłości i jako taka jest napisana bardzo delikatnie i bez zbędnej wulgarności.
Książka z pewnością spodoba się starszej młodzieży, bo daje nadzieję i pokazuje, że warto zadać sobie trud i mimo, że nie wszystko da się zmienić to można próbować walczyć o to co ważne.
Książka spodoba się też z pewnością ( albo powinna moim zdaniem) rodzicom nastolatków, bo może pokaże im jak bardzo odmienna jest wrażliwość młodego człowieka i jak bardzo inaczej reaguje on na świat.
Przekonajcie się sami.
Nastoletnia dorasta szybciej niż nam się wydaje. To jest dobry czas poznawania problemów ludzi dorosłych. Chętnie polecę tę książkę młodym ludziom. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńMnie tez spodobala sie książka, choc bylo kilka minusikow (m.in. ten zabieg z matka Mikiego). Ale przyjemna lektura :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ciekawe co z tego wyjdzie potem, bo ten zabieg jest nieco "romansowy"...
Usuń