NARZECZONE CHOPINA
Fascynująca książka w ekstremalnie ciekawej formie, bo to jakby powieść nieco historyczna ale z musu przeciecz i do tego wplecione trzy jakby monodramy, bo autorka daje głos trzem ( albo czterem) kobietom, które znały Chopina, które go kochały i które były (w pewnym sensie) jego narzeczonymi. Jedna tylko co prawda formalnie, ale przeciecz nie o to chodzi.
Te kobiety mówią do siebie, czasem do kogoś, niekiedy chyba tylko po to by opowiedzieć nie tyle o samym Chopinie, ale i o sobie, a relacjach z nim i ze światem, bo te relacje w tych układach są bardzo istotne. Trudno się żyje z geniuszami, a i miejsce u boku półboga nie jest ani łatwe, ani wygodne.