OCZY UROCZNE
UROBUROS
Tak jak Terry Pratchett stworzył swój dyskowy świat po to żeby ( między innymi) pokazywać nasz własny w nieco krzywym i prześmiewczym zwierciadle tak Marta Kisiel do tych samych celów używa świata, który już istnieje, ale odświeża jego obraz starannie i z pietyzmem, jakby zmywała z niego mgłę zapomnienia tak, że nagle możemy zauważyć wszystko to co od zarania dziejów nam towarzyszyło, tylko trochę wyblakło w zderzeniu z elektroniczną rzeczywistością.
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi to porównanie.